sobota, 31 lipca 2010

Jak robić audycje w studiu?

Opiszę moje doświadczenia z realizacji audycji w studiu Radia Wnet. Może komuś się przydadzą.
Nagrywanie podkastów, którym zajmuje się od 2005 roku różni się w kilku aspektach od nadawania audycji na żywo ze studia. Generalnie najważniejsze jest jednak to, żeby audycję realizowana na żywo nagrać i zachować w prywatnym archiwum. Nad pierwszym podkastem pracowałem około miesiąca, oczywiście nie po 8 godzin dziennie, ale w chwilach, które wygospodarowałem z moich codziennych zajęć. Mogłem go zmontować tak jak chciałem, wyciąć niepotrzebne elementy, zastanowić się nad muzyką, dograć coś co by pasowało i całość ułożyć, zmiksować, poprawić głośność, dynamikę. Na końcu opisać audycję i zamieścić w internecie, oraz załadować nagłówek rss. Dziś tak już nie robię audycji. Wchodzę do studia o 9:00 w czwartek, włączam nagrywanie i po 12 zrzucam je do swojego komputera a chwilę potem wycinam odpowiednie fragmenty i zapisuje w oddzielnych plikach, które stają się niezależnymi podkastami. To bardzo świeży pomysł. Dzięki temu podczas trzygodzinnej audycji nagrywam 3 podkasty, a już mam pomysł na czwarty i piąty, które będą również wynikały z tego 3 godzinnego pobytu w studiu na żywo. Są to:

  1. Otwarte studio - całe nagranie z wyjątkiem muzyki, za którą trzeba płacić. Właściwie to już nie korzystam z takiej muzyki. Ostatnio zamieściłem jedno nagranie. Dzięki temu nie muszę opisywać utworów do ZAiKS a słuchacze mają wartościową muzykę, której nie usłyszą nigdzie indziej. Tę audycję, jeśli wykorzystałem utwory płatne zapisuję w dwóch plikach. Pierwszy plik to cała audycja, która może być wykorzystana do ponownego odtworzenia w Radiu Wnet jako powtórka. Drugi to audycja pozbawiona płatnych elementów zamieszczona jest potem jako podkast na stronie audycji. O tej oddzielonej od Radia Wnet stronie nie będę się rozpisywał, bo niedługo będziemy mieć znacznie lepsze właściwości naszych Wnetowych stron.
  2. Lekcje z Wiki - fragment z lekcją nadawany w stałych godzinach w całości pozbawiony płatnych elementów umieszczany jako podkast z licencją CC BY - tak, żeby można go było wykorzystać w Wikipedii.
  3. Nauka XXI wieku - podkast nagrywany w ostatniej godzinie audycji.
  4. Mój odtwarzacz - to mój podkast, który zacząłem robić w  2007 roku i teraz będzie montowany z muzyki i zapowiedzi podczas audycji Otwarte Studio
  5. Tygodniowy przegląd wiadomości z kanałów RSS. Podkast ten jeszcze nie ma nazwy ale planuje go również "wyciągnąć" z Otwartego studia.
Wydaje się to wszystko bardzo pracochłonne, ale wcale tak nie jest. Po nagraniu audycji do pliku flv na komputerze z którego wychodzi sygnał do internetu kwestia skomponowania audycji nie jest trudna i zajmuje mi około godzinę z zamieszczeniem w internecie na oddzielnych stronach. To oczywiście jakaś tam moja koncepcja i nie ona jest tutaj przedmiotem wpisu. W każdym razie jak widzicie praca nie musi być tak pracochłonna na jaką wygląda na pierwszy rzut oka.
Pierwsze audycje w studiu Radia Wnet były dla mnie dużym wyzwanie. Podkasty nagrywałem do tej pory na nagrywarkę ZOOM, albo przy użyciu mikrofonu i komputera. Stół mikserski, 4 mikrofony, dwa komputery, w dodatku ograniczenia w instalacji programów, oraz dla mnie zupełnie nowy program Zara radio. To wszystko nowe, nieznane. Po pierwszej audycji na żywo powiedziałem, że to jest jak prowadzenie rozpędzonego tramwaju. Są szyny, przystanki, na których trzeba się zatrzymać, a potem jechać dalej. Błędów już nie da się naprawić z potknięciami trzeba sobie radzić na bieżąco. Kilka audycji uczyłem się obsługi oprogramowania i sprzętu, Skype. Teraz podczas audycji zdecydowałem się na wykorzystanie swojego laptopa z zainstalowanym programem Zara Radio. Dzięki temu mogę przygotować listę utworów przed audycją, podczas audycji zawsze mogę ją zmodyfikować. Program ten jest bardzo wygodny w użyciu i łatwo się go nauczyć. Zauważyłem, że nie wszystkie jego funkcje działają. Może dlatego, że nie jest w pełni kompatybilny z systemem Vista zainstalowanym w komputerze w studiu. W każdym razie nie przeszkadza mi teraz duża rozdzielczość i brak możliwości zainstalowania własnych aplikacji. Po prostu gram ze swojego, podłączając go do wejścia CD/Radio. Tego odtwarzacza nie używam podczas audycji a minijacka podłączonego z tyłu radia z odtwarzaczem CD przełączam po prostu do wyjścia słuchawkowego swojej karty dźwiękowej. Różnica podczas prowadzenia audycji polega na tym, że używam innego suwaka - "hebla". Nie muszę też ponownie uruchamiać playlisty po zakończeniu audycji. Wystarczy zamienić sygnał przesuwając suwaki.
Jest jedna bardzo cenna uwaga, która chciałbym się z wami podzielić. Jak pierwszy raz chciałem nagrać audycję Adam Piśko poradził, żeby nagrywać ją wyłącznie przy użyciu Adobe zainstalowanego na lewym laptopie. Nie pasowało mi to (nadal mi nie pasuje i wam pewnie też), że nagrywa on w formacie flv. Próbowałem nagrywać audycje ze streamingu uruchomionego w domu, w studiu i powiem wam, że rada Adama jest zdecydowanie najlepsza. Nie będę się rozpisywał o tym dlaczego w każdym razie to jest moja rada. Przed audycją włączcie nagrywanie w programie, który nagrywa w formacie flv. Przekonwertowanie go na format mp3 zajmuje trochę czasu, ale na pewno będziecie mieli zapisaną całą audycję bez błędów i zniekształceń.
Strasznie dużo już napisałem i mam wrażenie, że zbaczam z tematu. Może zróbmy tak, że jeśli chcecie o coś zapytać to zadajcie pytanie w komentarzu. Postaram się uzupełnić wpis w przyszłości o dodatkowe informacje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz